MARSZ PRZECIWKO MONSANTO
25. maja 2013 roku na całym Świecie odbywają się marsze
przeciwko MONSANTO. My również postanowiliśmy wyrazić swój sprzeciw. Nie godzimy się na monopolizację żywności tak
samo, jak nie godzimy się na patentowanie żywych organizmów. Nie możemy
dopuścić do sytuacji, że los całego Świata zależy od jednej korporacji. Nie
możemy zgodzić się na taką głupotę. Dlatego też połączyliśmy nasze siły z
Marszem Wyzwolenia Konopi. Wspólnie osiągnąć możemy więcej.
Zagrożenie, jakie powoduje długotrwałe spożywanie produktów modyfikowanych
genetycznie zostało udowodnione w wielu badaniach. Bóle głowy, nudności, nowotwory to tylko niektóre z licznych skutków
ubocznych… Duże firmy czy rządy nie mówią jednak o tym głośno, bo nie leży to w
ich interesie. Naszym obowiązkiem jest zatem zadbać o siebie i o naszych
najbliższych. Skończył się już czas wymówek i stwierdzenie, że jednostka nic
nie zmieni. Trzeba wstać i zacząć działać.
Pomyślcie. Jeżeli jedna osoba przestanie kupować dany
produkt, a potem nakłoni do tego również znajomych i rodzinę, a oni nakłonią
swoich sąsiadów i bliskich, to produkt ten bardzo szybko zniknie z
dzielnicowego sklepu. Bo co nie ma zbytu, jest wycofywane. Bo żyjemy w czasach
dobrobytu i różnorodności (jeszcze) i to MY WYBIERAMY, CO LĄDUJE NA NASZYM
TALERZU. Mówisz, że żywność ekologiczna
jest droga? Pomyśl, ile kosztuje leczenie raka.
Słychać dookoła głosy, że Trzecia Wojna Światowa dawno już
się zaczęła. Jest to wojna jednostki z wielkimi korporacjami. Chcą one
zmonopolizować żywność i wodę, na pewno chętnie opatentowałyby również
powietrze. My pozwalamy im na swobodne działanie, bo zajęci jesteśmy swoim
coraz wygodniejszym życiem. Podoba nas się fakt, że idąc do sklepu wybieramy z
pięciu różnych odmian pomidorów. Rzadko myślimy jednak o tym, że są one
właściwie bez smaku. Kupujemy butelkowaną wodę, bo mamy na to pieniądze. Ale
wyobraźmy sobie dzień, gdy woda w kranie przestanie płynąć, a woda w sklepie
kosztować będzie tyle, co sztabka złota. Nie bez powodu napoje gazowane są
często dużo droższe od czystej wody. To jest kształcenie nawyków.
Nie dajmy się tym potentatom finansowym, połączmy nasze siły
i stańmy razem w obronie natury. Chrońmy nasiona, sadźmy drzewa, kupujmy
ekologiczne produkty. Dbajmy o to, by nasza Rzeczywistość była taka, jaką
chcemy ją widzieć. Nie czekajmy na cud. Nie mamy na to czasu.
Kiedy: 25. maja 2013r godz. 14.30
Gdzie: Warszawa, Pałac Kultury i Nauki, Plac Defilad 1
(fontanna między budynkiem a ul. Świętokrzyską)
info: Marsz przeciwko Monsanto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz